poniedziałek, 24 marca 2014

Pod podcieniami na Plaza Mayor



Pod podcieniami madryckiej Plaza Mayor


Obiegają Plaza Mayor podcienie. Ich istnienie oznacza obecność kupców, kramów, targów. Kupiecka przeszłość placu sprawia, że w nie jednej książce wyjawiającej sekrety Madrytu pojawia się wzmianka o najstarszym sklepie na Plaza Mayor.

Handlowano na średniowiecznej Plaza del Arrabal i po przebudowie starego placu nie zaprzestano handlu na nowożytnej Plaza Mayor. Po wielkim pożarze, który w roku 1790 strawił jedną trzecią rynkowej zabudowy, w odbudowanych według projektu Juana de Villanueva kamienicach zachowano tradycyjne, kupiecke podcienia - ujednolicając ich ciąg, przerywany jedynie wysokimi łukami bram. W wiekach XVIII i XIX w większości tutejszych kramów sprzedawano jedwabie, wełnę, płótna i chusty. Zatem jako najstarszy sklep na Plaza Mayor figuruje w “Ciekawostkach i anegdotach Madrytu” skład tekstylny “Sukna Bustillo” (“Pañerías Bustillo”). Sklep, mieszczący się przy Plaza Mayor 4, miałby być: “Otwarty w roku 1790, czyli dwa lata po wstąpieniu na tron Karola IV i osiemnaście lat przed inwanzją napoleońską. Założony przez »Peña y Cía«, wkrótce stał się własnością spółki »Bustillo, Peña y Cía«”. Kto dziś przejdzie podcieniami Plaza Mayor, nie znajdzie sklepu spółki Bustillo. Pozostał po nim jedynie skromny napis, wyryty w granitowym, szerokim progu: “1818 BVSTILLO”. Raz za razem przekracza go pracowity kelner piwiarni “Cervecería Eboli”.  

W innej książce o tajemnicach stolicy pojawia się inny sklep z długą i godną wspomnienia przeszłością: “Bazar El Pulpito“. Autor książki, choć nieufny, przytacza zapewnienia właściciela sklepu, według których pod koniec lat dwudziestych XX wieku rodzina królewska kupowała w nim zabawki. Wspomniany sklepik, sprzedający dziś turystyczne pamiątki - jakąkolwiek miałby historię - wziął swą nazwę od spowitego patriotycznym przekazem miejsca, przy którym się znajduje. Mieści się przy południowo-zachodnim narożu placu, przy Bramie Nożowników, gdzie przed wejściem na ulicę Kamienne Schodki (Calle de la Escalerilla de Piedra) tkwi żelazna, łukowata barierka, zwana “El Pulpito” - “Ambona”. Z tego miejca 2 maja roku 1808, znany jedynie z imienia, mnich Antonio, wygłosić miał kazanie, porywające madrycki lud do walki przeciw okupującym kraj wojskom napoleońskim. 

Od połowy wieku XX znikać zaczęły spod podcieni Plaza Mayor, dotychczas najliczniejsze tutaj, sklepy tekstylne. Podstawowym klientem stawał się turysta i niedzielny spacerowicz. Miejsce kramów z chustami i wełną zajęły bary, restauracje i sklepiki pełne tanich pamiątek. Zmianę profilu potencjalnego nabywcy przetrwali jedynie nieliczni kapelusznicy. W progach otwartego w roku 1886 sklepiku “Casa Yustas” i funkcjonującej od roku 1894 “La Favorita” błyszczą reliefowe tablice z brązu - wyróżnienie władz miasta za nieprzerwaną stuletnią działalność. Ulokowane na przeciwległych krańcach północnej pierzei sklepiki zachowały swój stary wystrój sprzed wieku, lecz ich właściciele nie zdają się wyłącznie na stare formy handlu czekając wytrwale za ladą, sprzedają kapelusze, czapli i berety, wykorzystując najnowsze technologie - przez internet.

W niedzielne poranki podcienia Plaza Mayor wypełniają sprzedawcy i kolekcjonerzy znaczków pocztowych i monet. Dzień w dzień przebiegają nimi kelnerzy, łącznicy między restauracjami a urządzonymi na brukowanym placu kawiarnianymi ogródkami. Głównymi towarami na madryckim rynku są teraz “paella”, piwo oraz sławna “relaxing cup of café con leche” i ... bułki z kalmarami w panierce, sprzedawane tuż za bramami Plaza Mayor. 




Gdzie mieścić miał się najstarszy sklep, Plaza Mayor 4

Ulica Kamienne Schodki: ceramiczna tablica przed wejściem
na krótką ulicę z “Amboną” (El Pulpito)


Linki, by wiedzieć więcej o Plaza Mayor:







Przy “Casa Yustas”, stuletnim sklepiku z kapeluszami

Uzupełniając numizmatyczną kolekcję. W niedzielny poranek na targu przy Plaza Mayor



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz