piątek, 21 lutego 2014

“Tapas” przy studni św. Izydora






Jeśli powie się madrytczykowi: “Byłem na Cava Baja”, będzie on pewny, że wyskoczyło się na “tapas”. Wzdłuż ulicy Cava Baja ciągną się bary i restauracje. Nie brakuje ich przy ulicach Almendro, Cava Alta, Costanilla de San Pedro i de San Andrés. Wszystkie te, przylegające go siebie, uliczki tworzą popularną La Latina, dzielnicę “tapas”. 

Powszechnie znana i często odwiedzana La Latina znajduje się kilka kroków od Plaza Mayor. Wystarczy trzyminutowy spacer biegnącymi w dół ulicami Toledo lub Cuchilleros, by dotrzeć do znaczonego białym krzyżem i otoczonego wianuszkiem barów placu Puerta Cerrada. Stąd ma się już tylko jeden krok, by stanąć na Cava Baja, a potem iść nią prosto ku Puerta de Moros lub kluczyć wąskimi ulicami ku Plaza de la Paja, w tej wędrówce wstępując - co czas jakiś lub co chwila - do kuszących przekąskami i winem barów. 

W weekendowe popołudnia wypełniają się przechodniami ulice La Latina, w letnie wieczory zapełniają się klientami kawarniane stoliki. Noce na La Latina oznaczają ścisk w małych drinkbarach. Dzięki wciąż rosnącej gastronomicznej ofercie, dzięki radosnej i pełnej życia atmosferze, cenionemu tłokowi, utrzymuje La Latina swą popularność. Sławna “Casa Lucio”, tłoczna “Taberna Txakolí”, przytulna “La Taberna Chica” należą do powszechnie znanej restauracyjnej i kawiarnianej teraźniejszości starej dzielnicy. Jej średniowieczne początki nieśmiało tylko pobrzmiewają w nazwach placów: Puerta Cerrada (Brama Zamknięta) czy Puerta de Moros (Brama Arabska), zaświadczając, iż niegdyś był to obszar leżący na skraju murów miejskich. Tutaj żył na przełomie wieków XI i XII patron Madrytu, św. Izydor Oracz. Między uliczkami Costanilla de San Pedro i Costanilla de San Andrés znajdują się: dom, w którym rzekomo mieszkał, studnia, przy której miał czynić cuda oraz siedemnastowieczna, ogromna kaplica, która przejściowo była miejscem jego  wiecznego spoczynku. Jednak zupełnie innej, mniej znanej, pobożnej, lecz nie świętej, osobie zawdzięcza współcześnie ożywiona dzielnica wypadów na “tapas” swą nazwę - La Latina. 




Na Plaza de la Cebada



Przed Kaplicą Biskupa (Capilla del Obispo)



Informacja +


“Tapas”, czyli przekąski. Czasami “tapas” stanowią podarunek kelnera serwowany wraz z zamówionym winem lub piwem; czasami nie są niespodzianką, wybiera się je według własnego gustu, jednak wtedy -  nie zawsze, lecz w 98% przypadków - trzeba za  przekąskę zapłacić. 




Czternastowieczna wieża kościoła św. Piotra w stylu mudejar



Między domem a kaplicą św.Izydora

  

W niedzielne południe na Cava Baja 


  
O innej popularnej dzielnicy: Jazz pod domem Cervantesa

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz