czwartek, 10 maja 2012

Tradycyjnie w dzień św. Izydora


Kobiety w tradycyjnych strojach chulapy w Madrycie w dzień św. Izydora przy kaplicy św, Izydora koło rzeki Manzanares.


Nadchodzi czas wielkiej fiesty. 15 maja świętują madrytczycy dzień patrona miasta, św. Izydora Oracza. Co roku, na kilka dni przed rozpoczęciem fiesty, władze miasta prezentują oficjalny program świątecznych obchodów, informując m.in. kiedy zacznie się fiesta, kto ją rozpocznie, czy będą darmowe koncerty, gdzie się odbędą, kto będzie śpiewał i grał. Obok tych corocznie ustalanych, zmiennych elementów, istnieją w obchodach dnia patrona hiszpańskiej stolicy punkty stałe i tradycyjne.

I tak 15 maja spacerują ulicami miasta odświętnie ubrani: madrycki “chulapo” ze swoją “chulapą”. “Chulapo” ma kamizelkę i czapkę w czarno-białą, drobną kratkę. “Chulapa” wcisnęła się w długą, wąską, barwną sukienkę i głowę nakryła chustką, ozdobioną goździkiem. W dzielnicy La Latina “chulapo” z “chulapą” tańczą “chotis”.

15 maja pije się wodę z cudownego źródełka oraz ze “Studni Cudu”. W obu miejscach, przy źródle i przy studni, zadziwiające cuda czynił św. Izydor, zatem wypływające z nich wody, jak głosi legenda, mają mieć moc uzdrawiania wszelkich chorób.

Ubrani w tradycyjne stroje chulapos i chulapas meżczyźni i kobiety siedzą przy czerwonych plastykowaych stołach pod plastykowym dachem namiotu jarmacznej restauracji. Dach zdobią rzędzy żarówek.
Przy stole na Łąkach św. Izydora
15 maja idzie się na Łąki św. Izydora (Pradera de San Isidro), gdzie na wzgórzach nad rzeką Manzanares stoi niewielka kaplica poświęcona patronowi miasta. Przy niej znajdować się miało pole, które z pomocą aniołów orał św. Izydor. Od dawien dawna przybywający w dzień świętego oracza do jego kaplicy odpoczywali po wędrówce na zielonych wzgórzach - na legendarnych łąkach, na których przed wiekami pracował Izydor. Dziś, u stóp tych przerobionych na park miejski wzgórz, przy aleji Paseo del Quince de Mayo - biegnącej pomiędzy solidnymi mostami Toledańskim i Św. Izydora – ciasno ustawiają się jarmarczne kramy. W nich kupi się lukrowane ptysiowe obwarzanki, flaki po madrycku, kolorowe baloniki, druciane motylki, jabłka w cukrze...


15 maja w Królewskiej Kolegiacie Św. Izydora przy ulicy Toledo cierpliwi wierni czekają w długiej kolejce do sarkofagu z ciałem patrona miasta. Członkowie Królewskiej Kongregacji Świętego Izydora ofiarowują im obrazki, na których widnieje pokryty spopielałą skórą męski kościec. Po przejściu przez zakrystię, wąskie, wbudowane na tyłach ołtarza głównego, schody wiodą wiernych ku miejscu spoczynku patrona Madrytu, ku zamkniętemu srebrnemu sakofagowi z wiecznotrwałym ciałem świętego. Pod wieczór z kolegiaty wychodzi procesja z figurami św. Izydora i jego małżonki, św. Marii de la Cabeza. Wzdłuż drogi jej przemarszu ciasno jest od gapiów. “Viva San Isidro!” –  od czasu do czasu z gardła jednostki wyrywa się okrzyk i leci ponad tłumem jak strzała.  “Viva!, Viva!” – odpowiada tłum. 

15 maja miłośnicy korridy, którym udało się nabyć bilety na odbywającą  się tego dnia walkę byków, zasiadają kołem na kamiennych ławach madryckiej areny, by oklaskiwać odwagę toreadorów i wygwizdywać ich tchórzostwo. Przez niemal cały maj i pierwszych osiem dni czerwca na stołecznej arenie Las Ventas rozgrywa się cykl korrid – tych najważniejszych na świecie. Jest to czas obchodów “Feria de San Isidro” i “Feria del Aniversario”. Przez cztery tygodnie, niemal dzień w dzień, na potężnym, wysypanym żółtym piaskiem owalu areny pojawiają się najlepsi pikadorzy, banderillerzy, matadorzy, za których sprawą ginie sześć najdroższych byków, podczas gdy orkiestra gra dumne pasodoble. 


Informacja +


Fiesta św. Izydora w roku 2017 trwać będzie od piątku (12 maja) do poniedziałku (15 maja). Na stronie esmadrid.com oraz na stronie sanisidromadrid.com znajdziesz program świątecznych obchodów.


Idący w procesji za figurą św. Izydora mężczyźni i kobiety ubrani w tradycyjne, madryckie stroje. Mężczyżni noszą czarne spodnie, kamizelkę w biało-czarną kratkę. Kobiety ubrane są w wąskie, kolorowe suknie. Na głowach mają chustkę ozdobioną goździkiem.
W gronie “chulapos” [wym. cziulapos] 
i “chulapas” [wym. cziulapas]

Niesiona w procesji figura św. Izydora wznosząca się ponad głowami tłumu. Wóz, na którym wieziona jest figura zdobią czerwone goździki. W tle na ubranych w flagi Hiszpanii balkonach stoją oglądający z góry procesję.
Procesja z figurą św. Izydora 
przy Plaza de Puerta Cerrada

Przed kioskiem w dzielnicy La Latina. Ojciec i dwójka dzieci - dziewczynka i chopach, wszyscy ubrani w tradycyjne, madryckie stroje wybierają słodycze wyłożone na stole przed sklepikiem.
Zwyczajny spacer w świątecznym stroju



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz