środa, 28 września 2011

Egipska świątynia Madrytu




Świątynia ta ma ponad 2 tysiące lat. W Madrycie stoi od niespełna pół wieku. Jest prezentem ofiarowanym przez rząd Egiptu Królestwu Hiszpanii. Przetransportowane znad Nilu, kamień po kamieniu, sanktuarium z Debod wznosi się obecnie - pieczołowicie zrekonstruowane - na wzgórzu w parku, zwanym Cuartel de la Montaña





W państwie Kusz
________________________________________


Około roku 200 p.n.e. władca kuszyckiego królestwa Adikhalamani nakazał wznieść w Debod, nad brzegami Nilu, świątynię poświęconą egipskiemu bogowi Amonowi, którego w języku meroickim zwano: Amani. Z tego okresu - pierwszej fazy budowy świątyni, zachowała się ozdobiona licznymi płaskorzeźbami i inskrypcjami kaplica, którą zwie się od imienia jej fundatora – “Kaplicą Adikhalamaniego”, lub od jej dekoracyjnego bogactwa – “Kaplicą Reliefów”. W następnych stuleciach, z polecenia kolejnych władców obszarów Dolnej Nubii, rozbudowywano i reformowano sanktuarium w Debod, oddając w nim cześć nie tylko Amonowi-Amaniemu, ale także wywodzącemu się z kuszyckiego panteonu lwiogłowemu bogowi wojny - Apademakowi oraz egipskiej patronce magii, matce Horusa - Izydzie. 


Ocalona z wód Nilu
________________________________________


Gdy w początkach XX stulecia wzniesiono w pobliżu miasta Asuan pierwszą tamę na Nilu, spiętrzone wody na kilka mięsięcy zalały okoliczne, stojące nad brzegami rzeki, starożytne świątynie, w tym także sanktuarium w Debod. Gdy pięćdziesiąt lat później władze Egiptu zaplanowały budowę nowej i większej zapory - Wielkiej Tamy Asuańskiej, archeolodzy uderzyli na alarm. Na apel UNESCO szeregi, pochodzących z wielu krajów, egiptologów przystąpiły do ratowania zagrożonych zalaniem zabytków, które kamień po kamieniu demontowano, by wnieść je ponownie w innym, bezpiecznym miejscu. Przy demontażu świątyni Amona-Amaniego w Debod pracowała ekipa polskich archeologów. Długotrwałe zabiegi hiszpańskiej dyplomacji sprawiły, że dla tego sanktuarium nową lokalizację znaleziono bardzo daleko od Nilu. Weszło ono w poczet czterech budowli świątynnych, które rząd Egiptu podarował czterem krajom w ramach podziękowania za udział w ratowaniu staroegipskiego dziedzictwa.


Egipska świątynia centrum Madrytu
________________________________________


W roku 1970 skrzynie pełne cennych, kamiennych elementów przypłynęły z portu w Aleksandrii do Walencji, skąd przewieziono je do Madrytu. Przystąpiono do rekonstrucji świątyni. Po dwóch latach prac - 18 lipca 1972, otwarto ją dla zwiedzających. Ustawioną na wzgórzu, starożytną świątynię z Debod otoczono płytkimi basenami z fontanną, mającymi przypominać wody wielkiego Nilu, nad którymi niegdyś się wznosiła. Spod jej tysiącletnich, egipskich murów roztacza się dziś widok na pobliskie góry Sierra de Guadarrama lub wieżowce na Gran Via.


Informacja +
Wnętrze świątyni z Debod można zwiedzać od wtorku do niedzieli (info|| godziny otwarcia sprawdź na madrid.es: Templo de Debod), wstęp - gratis.



3 komentarze:

  1. Przez chwilę myślałam, że to kolejna ukradziona świątynia, a tu okazuje się, że to z akcji ratowania Nubii :) Polacy też mieli w tym swój udział. Przecież nubiologię tworzył Michałowski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Madryt jest fantastycznym miastem - zresztą, cała Hiszpania jest piękna! Sama zamierzam niebawem się do niej udać. Zastanawiam się tylko nad tym, w jaki sposób uniknąć opłat za przewalutowanie (nie chciałabym nosić ze sobą gotówki). Czy powinnam zaopatrzyć się w kartę wielowalutową oferowaną przez https://www.igoriacard.com/?

    OdpowiedzUsuń